Widzew Łódź jest w trakcie pierwszej części przygotowań to rundy wiosennej. W sobotę trzecią aktualnie ekipa w tabeli PKO Ekstraklasy rozegrała mecz kontrolny z Ruchem Lwów, który zakończył się bezbramkowym remisem. Po jego zakończeniu opinią o nim podzielił się opiekun łodzian.
- Widzew Łódź od bezbramkowego remisu zaczął przygotowania do rundy wiosennej
- Ekipa z PKO Ekstraklasy w rywalizacji z Ruchem Lwów zakończyła spotkanie bez gola
- Kilka słów na temat potyczki kontrolnej wyraził opiekun łodzian
“Rezultat nie odzwierciedla tego, co się działo na boisku”
Widzew Łódź to jedna z największych rewelacji trwającej kampanii w elicie. Jako beniaminek drużyna Janusza Niedźwiedzia plasuje się po rozegraniu 17 meczów na trzeciej pozycji w stawce. Do lidera Rakowa Częstochowa traci obecnie 12 oczek.
W sobotę łodzianie rozegrali pierwszy sparing po zakończeniu pierwszej części sezonu w PKO Ekstraklasie. Po jego zakończeniu kilka słów na jego temat wyraził opiekun Widzewa.
– Rezultat nie odzwierciedla tego, co się działo na boisku. My mieliśmy przynajmniej pięć okazji, Ruch miał przynajmniej dwie, więc mecz mógł się skończyć zdecydowanie innym wynikiem. Ruch jest w trakcie sezonu, ci zawodnicy są w rytmie meczowym, a my mieliśmy przerwę trwającą trzy tygodnie. Natomiast poza początkami meczu nie było tego widać. Było dobre, płynne granie i dobra intensywność, więc jesteśmy zadowoleni – powiedział Janusz Niedźwiedź cytowany przez Widzew.com.
– Rywal był wymagający. Nie przez przypadek ten zespół gra w najwyższej ukraińskiej lidze. Jeśli natomiast chodzi o nasze granie, to można być z części rzeczy bardzo zadowolonym, z niektórych mniej, ale tak jest zawsze w procesie treningowym. Coś ćwiczymy, coś doskonalimy i najważniejsze, że wszyscy dzisiaj zagrali, nikt nie zgłosił jakiegokolwiek urazu, co też jest pozytywem – dodał trener.
Rundę wiosenną łódzka drużyna zacznie 28 stycznia. Pierwszy mecz ligowy w 2023 roku Widzewa rozegra przeciwko Pogoni Szczecin.
Czytaj więcej: Papszun po wartościowym sparingu z PSV. “Praktycznie po każdym naszym błędzie, rywal zdobył bramkę”
Komentarze