Kolejny bezbramkowy remis w tym sezonie zaliczyła Legia Warszawa. Mistrzowie Polski tym razem podzielili się punktami z wyjazdowym meczu z walczącą o utrzymanie Stalą Mielec.
Legia Warszawa w pięciu poprzedzających ten pojedynek spotkaniach zdobyła zaledwie dwa gole. Do niedzielnego meczu w Mielcu przystępowała z nadzieją na przełamanie strzeleckiej niemocy i odniesienie pewnego zwycięstwa. Stal liczyła jednak na niespodziankę i zdobycie przynajmniej jednego punktu, ale bardzo ważnego w walce o utrzymanie.
Po pierwszej połowie niedzielnego meczu lepsze wrażenie po sobie pozostawili piłkarze Stali Mielec, którzy stworzyli lepsze sytuacje do zdobycia bramki. W bramce Legii bardzo dobrze spisywał się jednak Cezary Miszta, który skutecznie interweniował po strzałach Łukasza Zjawińskiego i Petteriego Forsella.
Druga połowa rozpoczęła się od świetnej sytuacji dla Legii, ale po podaniu Andre Martinsa z ośmiu metrów spudłował Filip Mladenović. W kolejnych minutach nadal lepiej prezentowali się podopieczni Czesława Michniewicza, ale niewiele z tego wynikało.
Dobrą okazję do zdobycia zwycięskiego gola dla Legii w 80. minucie miał jeszcze Kacper Kostorz, ale jego uderzenie głową z sześciu metrów świetnie wybronił Rafał Strączek.
Komentarze