Raków Częstochowa wygrał rzutem na taśmę w PKO BP Ekstraklasie z Wartą Poznań 1:0 (0:0). Jedynego gola w tym spotkaniu zdobył w samej końcówce Vladislavs Gutkovskis, który nie pomylił się z rzutu karnego. Dla gospodarzy to dziesiąty mecz z rzędu bez porażki w lidze. Dzięki tej wiktorii częstochowianie awansowali na pierwsze miejsce. Rywale są na dziewiątej lokacie.
W 18. minucie defensywę Rakowa Częstochowa próbował zaskoczyć Jan Grzesik. Gracz Warty został jednak w porę zablokowany przez dobrze interweniującego Kamila Piątkowskiego.
Dziesięć minut później gospodarze zdobyli pierwszego gola. Trafienie Oskara Zawady po wideoweryfikacji nie zostało jednak uznane. Sędzia Daniel Stefański dopatrzył się bowiem spalonego.
W 35. minucie powinno być 1:0 dla klubu z Częstochowy. Ivi Lopez urwał się obrońcom beniaminka i miał sytuację sam na sam. Hiszpan fatalnie jednak spudłował i do przerwy ostatecznie nie zobaczyliśmy ani jednego trafienia.
Po godzinie gry znowu bliżsi zdobycia pierwszej bramki byli częstochowianie. Okazję miał Patryk Kun, ale nie oddał celnego uderzenie na bramkę poznaniaków. W 64. minucie ten sam zawodnik był już bardziej precyzyjny, lecz tym razem skutecznie (chociaż na raty) interweniował Daniel Bielica.
Ostatecznie gospodarzom udało się jednak zdobyć trzy punkty. W końcówce faulowany w polu karnym rywali był Igor Sapała. Z jedenastki nie pomylił się zaś Vladislavs Gutkovskis. Raków Częstochowa wygrał zatem 1:0.
Komentarze