Nie obeszło się bez niespodzianki w piątkowych spotkaniach 21. kolejki Fortuna 1. Ligi. Wyższość rywala musiał uznać zajmujący drugie miejsce w tabeli Górnik Łęczna, który u siebie przegrał 0:1 z Koroną Kielce. Drugi pojedynek w Opolu zakończył się remisem 1:1.
Podział punktów w Opolu
Rywalizacja w 21. kolejce rozpoczęła się od konfrontacji Odry Opole z Sandecją Nowy Sącz. W meczu tym trudno było wskazać zdecydowanego faworyta, obie drużyny wybiegły na boisko z nadzieją na zgarnięcie pełnej puli.
Pojedynek świetnie ułożyło się dla gości z Nowego Sącza, którzy już w czwartej minucie objęli prowadzenie po trafieniu Michala Pitera-Bućko z rzutu karnego. Odrze w pierwszej połowie nie udało się odpowiedzieć, ale dokonała tego sześć minut po przerwie. Wówczas do wyrównania doprowadził Rafał Niziołek i jak się okazało był to gol na wagę remisu.
Odra Opole – Sandecja Nowy Sącz 1:1 (0:0)
0:1 Piter-Bućko (k.) 4′
1:1 Niziołek 51′
Niespodzianka w Łęcznej
Wicelider tabeli Górnik Łęczna, który wygrał wszystkie trzy spotkania w tym roku, przystępował do meczu z Koroną w roli faworyta. Nie sprostał jednak oczekiwaniom, bowiem po końcowym gwizdku sędziego trzy punkty trafiły na konto Korony.
O losach spotkania zadecydował skutecznie wykonany przez Jacka Podgórskiego rzut karny w 59. minucie meczu. Wcześniej, w pierwszej połowie, jedenastki nie wykorzystali gospodarze. W 39. minucie uderzenie Pawła Wojciechowskiego wybronił Marek Kozioł.
Górnik Łęczna – Korona Kielce 0:1 (0:0)
0:1 Podgórski (k.) 59′
Komentarze