Legia Warszawa ostatnich dni nie może zaliczyć do udanych. Mistrz Polski najpierw został wyeliminowany z eliminacji do Ligi Mistrzów przez Omonię Nikozja, a w sobotni wieczór na swoim stadionie był zmuszony uznać wyższość Jagiellonii Białystok. Opiekun Wojskowych nie ukrywał, że czuje złość po przegranej z Dumą Podlasia.
Legia Warszawa po dwóch kolejkach ligowych legitymuje się trzema punktami wywalczonymi w starciu z Rakowem Częstochowa.
Ryzyko było wkalkulowane
– Czujemy złość ze względu na przegraną. Braliśmy pod uwagę różne scenariusze, mieliśmy mało czasu na przygotowania do tego meczu, zrobiliśmy również dużo zmian, więc rzeczywiście istniało pewne ryzyko – mówił Aleksandar Vukovic cytowany przez Legia.com.
– Mecz potoczył się tak, a nie inaczej, a przecież mogliśmy go wygrać. W pierwszej połowie popełniliśmy dwa duże błędy w obronie, które nasi rywale wykorzystali. Jagiellonia oddała w tym meczu dwa celne strzały, które dały jej zwycięstwo – dodał opiekun stołecznej ekipy.
Vukovic: Doceniam wielki wysiłek chłopaków
– W drugiej połowie wszystko wyglądało zupełnie inaczej, fajnie się to zazębiało i naprawdę zabrakło nam niewiele. Tu słupek, tu poprzeczka, tu super sytuacja Jose Kante. Doceniam wielki wysiłek chłopaków i nieustanne dążenie do tego by odwrócić losy spotkania. Uważam, że w drugiej części spotkania były w naszej grze pozytywy i jestem pewien, że z meczu na mecz ten zespół zacznie wyglądać coraz lepiej – przekonywał Vukovic.
Legioniści w spotkaniu trzeciej kolejki PKO Ekstraklasy zmierzą się w derbach Mazowsza z Wisłą Płock. Mecz ten zaplanowany jest na piątek 11 września. Pierwszy gwizdek sędziego w tym boju zaplanowany jest na 20:30.
Komentarze