Warta Poznań po dwóch ligowych kolejkach pozostaje bez punktu. W piątek beniaminek polskiej ekstraklasy poniósł drugą z rzędu porażkę, przegrywając w delegacji z Zagłębiem Lubin 0:1.
Warta Poznań jest zatem drugim zespołem z Wielkopolski, którego ma na rozkładzie ekipa Martina Seveli. Przed tygodniem Miedziowi pokonali Lecha Poznań 2:1.
Niekomfortowe uczucie
– Porażka boli i jeszcze długo będzie bolała. Gdy traci się gola w końcówce, to jest to uczucie niekomfortowe. Widać to po chłopakach w szatni – siedzą i mają jeszcze głowy zaprzątnięte tym meczem – mówił Piotr Tworek cytowany przez Wartapoznan.pl.
– Zdajemy sobie sprawę z tego, że Zagłębie było dziś lepszym zespołem, szczególnie w drugiej połowie. My konsekwentnie pracowaliśmy w defensywie, zamykaliśmy środek pola i uniemożliwialiśmy zagrywanie prostopadłych podań przez Starzyńskiego i Baszkirowa. Dobrze nam to wychodziło, ale niestety, straciliśmy bramkę po zagraniu z bocznego sektora boiska. Na domiar złego w takim momencie, że nie mieliśmy już za dużo czasu na odpowiedź – kontynuował trener Zielonych.
Tworek: Zespół pokazał charakter
– Zostawiliśmy dużo serca i zdrowia. Zespół pokazał, że ma charakter i żelazną dyscyplinę, mimo że w końcówce trochę jej zabrakło. Dlatego nie udało nam się zdobyć, choćby jednego punktu na tym trudnym terenie uzupełnił opiekun Warty.
W ramach trzeciej kolejki PKO Ekstraklasy zawodnicy poznańskiego teamu zmierzą się w Grodzisku Wielkopolski z Piastem Gliwice. Mecz ten zaplanowany jest na 12 września. Pierwszy gwizdek sędziego ma w tym starciu zabrzmieć o godzinie 17:30.
Komentarze