Według informacji Jakuba Seweryna zwykle dobrze poinformowanego w tematach dotyczących Jagiellonii Białystok prawdopodobnie nie dojdzie do skutku zaplanowane na poniedziałek spotkanie z Wisłą Płock. Wpływ na taki stan rzeczy mają być zakażenia na COVID-19 w szeregach Dumy Podlasia.
Od piątku zacznie się rywalizacja w polskiej ekstraklasie po przerwie na mecze reprezentacyjne. Tymczasem po odrobieniu zaległości wygląda na to, że na dzisiaj poniedziałkowe starcie Wisły Płock z Jagiellonią nie dojdzie do skutku. Chyba że drużyna z Mazowsza zmierzy się z innym przeciwnikiem, bo podobno taki wariant jest już analizowany.
Według doniesień Jakuba Seweryna kilku piłkarzy pierwszego zespołu Jagiellonii oraz rezerw tej ekipy od piątku przebywa na kwarantannie ze względu na pozytywne wyniki zakażenia koronawiusem. Dzisiaj do tego grona miał natomiast dołączyć kolejny piłkarz.
Jagiellonia plasuje się aktualnie na ósmej pozycji w ligowej klasyfikacji, legitymując się 11 punktami na koncie. Do pierwszego Rakowa Częstochowa team Bogdana Zająca traci aktualnie dziewięć “oczek”.
Update. Kilku zawodników (w tym kluczowych) z 1. zespołu i rezerw jest od piątku w izolacji. Dzisiaj po kolejnej turze testów dołączył przynajmniej jeden kolejny i to pewnie nie będzie koniec.
Wisła Płock już szuka możliwości zagrania z kim innym.https://t.co/rQXGtsEqKP
— Kuba Seweryn (@KubaSeweryn) November 17, 2020
Komentarze