GKS Katowice głośno nie chce mówić o swoich planach na drugą część sezonu. Wiadomo jednak, że ekipa Rafała Góraka chce co najmniej znaleźć się na koniec sezonu na miejscu premiowanym grą w barażu o awans do Ekstraklasy. Klub z Bukowej poinformował, że pierwszym zimowym wzmocnieniem katowiczan został Mateusz Marzec.
- GKS Katowice poinformował o pierwszym zimowy transferze
- Szeregi ekipy z Fortuna 1 Ligi wzmocnił Mateusz Marzec
- 28-latek ma poprawić rywalizację w ofensywie Trójkolorowych
Mateusz Marzec zawodnikiem GieKSy
GKS Katowice w fatalnym stylu zakończył pierwszą część sezonu, ulegając na swoim stadionie ŁKS-owi (1:5). W każdym razie Trójkolorowi zajmują po rozegraniu 18 meczów siódme miejsce, tracąc tylko oczko do szóstej Arki Gdynia.
W oficjalnym komunikacie biuro prasowe GieKSy przekazało, że klub sfinalizował transfer Mateusza Marca, który ma wzmocnić ofensywę ekipy Rafała Góraka. Doświadczony zawodnik trafił do zespołu z Katowic z Odry Opole.
“Mateusz Marzec trafił do GKS-u Katowice na zasadzie transferu definitywnego z Odry Opole. Piłkarz związał się z naszym klubem kontraktem ważnym do 30 czerwca 2025 roku” – brzmi oficjalny komunikat.
Kilka słów komentarza na temat wzmocnienia wyraził dyrektor sportowy katowiczan Robert Góralczyk. Dał jasno do zrozumienia, że klub dużo sobie obiecuje po 28-latku.
– Poszukiwaliśmy zawodnika, który wzmocni rywalizację w ofensywie naszej drużyny. Mateusz ze swoimi umiejętnościami oraz zdobytym doświadczeniem wpisuje się w oczekiwany przez nas profil zawodnika. W ostatnim sezonie był wyróżniającym się ofensywnym pomocnikiem na pierwszoligowych boiskach. Mam nadzieję, że szybko wkomponuje się w nasz zespół i podniesie jego poziom – mówił przedstawiciel GieKSy.
Katowicka ekipa zaczęła już przygotowania do drugiej części sezonu. W dniach 18-28 stycznia będzie natomiast trenować w Turcji w trakcie zagranicznego zgrupowania. Pierwszy ligowe mecz w 2023 roku GieKsa rozegra w drugi weekend lutego, mierząc się na wyjeździe z Bruk-Betem Termaliką.
Czytaj więcej: Zmiany w radzie nadzorczej Warty Poznań
Komentarze