Dani Ramirez podczas najbliższego zimowego okienka transferowego miał przeprowadzić się do Widzewa Łódź. Transakcja była na ostatniej prostej, obie strony dogadały się nawet w kwestii indywidualnego kontraktu, ale FIFA nie wydała zgody na ten transfer.
- Dani Ramirez miał wrócić do Ekstraklasy
- 30-latek prowadził zaawansowane rozmowy z Widzewem Łódź
- Ostatecznie ta transakcja nie dojdzie do skutku z powodu przepisów FIFA
Widzew Łódź nie sprowadzi Daniego Ramireza
Jak informuje Łukasz Grabowski na swoim Twitterze, Dani Ramirez ostatecznie nie trafi do Widzewa Łódź, z którym zawarł już wstępne porozumienie. Na przeszkodzie tego transferu stanęły przepisy FIFA, które nie pozwalają na grę w trzech klubach w jednym sezonie.
Ofensywny pomocnik zagrał w Superpucharze Polski jeszcze w barwach Lecha Poznań i nie wiadomo było, czy ten mecz zostanie potraktowany jako spotkanie kampanii 2021/2022 czy 2022/2023.
Widzew Łódź wystąpił do FIFA o opinię w tej sprawie, a ta była jednoznaczna – spotkanie o Superpuchar Polski to oficjalny mecz sezonu 2022/2023, co wyklucza przejście hiszpańskiego playmakera do “Czerwono-Biało-Czerwonych” podczas najbliższego styczniowego okna transferowego.
Wychowanek Leganes teoretycznie mógłby zmienić barwy klubowe, ale z nową drużyną mógłby tylko trenować i musiałby czekać do następnego sezonu, żeby wybiec na boisko.
Dani Ramirez aktualnie jest zawodnikiem belgijskiego Zulte Waregem, gdzie pełni rolę rezerwowego. Hiszpański pomocnik w przeszłości już miał okazję występować na polskich boiskach w barwach ŁKS-u Łódź oraz wspomnianego wyżej Lecha Poznań.
30-latek podczas aktualnej kampanii rozegrał tylko 8 meczów. Jego wartość rynkowa jest szacowana przez “Transfermarkt” na 600 tysięcy euro.
- Czytaj więcej: Carlitos chciał latem wrócić do Wisły Kraków
Komentarze